Geoblog.pl    keigee    Podróże    Kenia 2008    W końcu ruszamy
Zwiń mapę
2008
06
paź

W końcu ruszamy

 
Grecja
Grecja, Thessaloníki
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Już o 5 rano siedziałam w autokarze jadącym z Riwiery Olimpijskiej na lotnisko w Salonikach. Wcześniej udało mi się wykupić przelot jednym z ostatnich samolotów czarterowych jakie latają zazwyczaj na trasach SKG - KTW i SKG - WAW do połowy października. Pewnym problemem mógłby być limit bagażu (tylko 17-18kg w zależności od tego gdzie kupujemy bilet), ale mnie to na szczęście nie dotyczyło. Mój stary plecak z czasów liceum wystarczył (55l + kieszenie, których nawet nie musiałam przypinać), żeby zabrać wszystkie potrzebne na ten tydzień rzeczy. Jeszcze tylko odprawa paszportowo-biletowa, skanowanie bagażu głównego (wtedy była to normalna praktyka na lotnisku w Salonikach), małe śniadanie na bezcłówce (w końcu to czarter - na jedzenie w samolocie nie było co liczyć) i ruszyliśmy. Zaczął się pierwszy z 4 lotów, które czekały na mnie po drodze do Mombasy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
keigee
Kasia
zwiedziła 0.5% świata (1 państwo)
Zasoby: 1 wpis1 0 komentarzy0 0 zdjęć0 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
06.10.2008 - 06.10.2008